Ależ ta jesienna pogoda w tym roku jest zmienna. Raz jest zimno, że trzeba rękawiczki zakładać a dwa dni później słońce w pełni. Siedząc za oknem, myślimy sobie w taki słoneczny, piękny dzień, że zawitała do nas wiosenka 🙂 Nic bardziej mylącego, nie ważne jak bardzo słońce świeci, powietrze jest już jesienne a do wiosny trzeba nam poczekać i cieszyć się na zimę. Dlatego należy pamiętać o odpowiedniej garderobie zanim opuścimy „cztery kąty”.
Podczas gdy Pola i Lilli były w szkole i przedszkolu, wybrałam się w taki słoneczny dzionek z Nelą na spacerek aby „naładować baterie” i nacieszyć się promieniami słonecznymi, których będzie nam przez kolejne miesiące brakować. Mimo, że słońce w ten dzień dało z siebie wszystko, powietrze było zimne, dlatego nauszniki były wskazane oraz ciepły wełniany sweter pod kurtkę. Nie powiem Wam jakiej marki są te super buciki skórzane, które upolowałam na pchlim targu, powiem tylko tyle, że są klasyczne, pasują do wszystkiego, retro-styl i w pełni ocieplane kożuszkiem. Jedne z lepszych, jakie udało mi się kiedykolwiek wyszperać, do tego w super stanie i śmiesznej cenie 🙂
tak to ja lubię robić zakupy;)
- nauszniki- Tchibo, TCM
- kurtka – Zara (aktualna kol.)
- sukienka – Grain de chic ( akt.kol.)
- rajtki – Collegien (akt.kol.)
- sweterek – Il Gufo
- buty – pchli targ
1,647 total views, 1 views today